Skoro wróciliśmy już do cywilizacji czas nadrobić zaległości na blogu Dzisiaj pierwszy z komiksów Agi o naszym trekingu. O tym, że matematyka nie jest mocną stroną Nepalczyków już pisaliśmy. Teraz coś o poczuciu czasu. Chyba ani razu nie usłyszeliśmy prawidłowej odległości podanej nam na szlaku. Najlepszy klucz na prawidłową odległość to zapytać o czas jaki mamy do przejścia i dodać do niego połowę sugerowanego czasu 😉 Warto też zapytać o to, czy podany czas jest dla miejscowych czy dla nas 😉